Niewiarygodne odkrycie w piwnicy pamiątek 2 Korpusu
- Przez kruku --
- Wednesday, 19 May, 2021
W 1997 roku wprowadziłem się do mieszkania w którym mieszkam do dziś. Znałem poprzedniego właściciela, jego żony nie, zmarła kilka lat wcześniej. Po jego śmierci zacząłem remont i porządki w piwnicy. Piwnica była tak małą klitką, że na szerokość weszła stara rama łóżka wojskowego z sprężynami i w połowie wysokości robiła za półkę, na której było sporo gratów i kartonów z książkami, Piłsudski, Lenin… różnorodność w całym tego słowa znaczeniu. Po wywaleniu większości tych gratów (i kilku wartościowych dzieł) zostały na samym końcu dwa kartony, ciężkie paki, których nie mogłem dosięgnąć i tak leżały lata…
Aż do dnia kiedy zamieniałem się z sąsiadem na piwnice, jego była większa. Po wyniesieniu wszystkiego z mojej małej piwnicy przypomniałem sobie o tych kartonach. Sąsiad chciał to łóżko wywalić więc kartony wylądowały na podłodze. Znowu coś do wyniesienia na śmietnik – pomyślałem. Od niechcenia otworzyłem zakurzone pudło, książka. Właściwie tył książki, odwróciłem i… co? Co?!!! „Budowa i obsługa czołgu Schermann”. Poniżej data. 1945. Podcięło mi nogi i klapnąłem na worku z ziemniakami. Gorączkowo zacząłem rozgrzebywać paczkę, angielski rozkład jazdy autobusów z 40 lat… sowiecki atlas… na którym Polska nie była już Polską… Szukam pamiątek z II WŚ, wypytuje ludzi a tu takie rzeczy u mnie w piwnicy. Dalej: modlitewnik z Palestyny, mnóstwo pocztówek oraz fotografie generała Sosnkowskiego i Andersa wykonane przez tego żołnierza oraz mnóstwo innych dokumentów łącznie z formularzem szkoły technicznej z Anglii. W drugim kartonie znajdowały się elementy wyposażenia wojskowego takie jak 4 worki odzieżowe wszystkie sygnowane w tym jeden ciekawy, chyba marynarski, biały, z uchwytem składający się z dwóch pasków skórzanych połączonych rączką, całość tworzy coś w rodzaju opaski na worek. Pas skórzany, parciany i szelki do oporządzenia, wszystko w stanie idealnym. Żołnierz ten przeszedł cały szlak z generałem Andersem, świadczą o tym pieczątki na Książkach z Rosji, Palestyny i Włoch. Przed wojną uczęszczał do ,, Sztygarski w Dąbrowie Górniczej”. Wiem jak się nazywał i że był bratem żony poprzedniego właściciela tego mieszkania. Teraz chcę ustalić przebieg jego służby.
Dla mnie to jak szóstka w totka, znalazłem swój skarb, czego i Wam Życzę.
Ale wiem że to nie koniec moich poszukiwań…